top of page

WARUNKI SŁAWY I SUKCESU NA PRZYKŁADZIE ŻYCIA JEZUSA I JEGO ZMARTWYCHWSTANIA



Większość przedsiębiorców chciałaby odnieść sukces. Ten często wiąże się z rozpoznawalnością: właściciela, marki lub produktów czy usług. Osiągnięcie rozpoznawalności nie jest łatwe - wiedzą to zwłaszcza Ci, którzy mozolnie budują swoją markę w mediach społecznościowych.

W tym Wielkanocnym czasie zastanowił mnie fenomen Jezusa, wszak od Jego śmierci minęło już ok. 2000 lat, a wciąż jest znany i rozpoznawalny, nawet przez te osoby, które nie są Jego wyznawcami czy zwolennikami. Na co warto zwrócić uwagę?

1.ODRZUCIĆ BLOKUJĄCE PRZEKONANIA typu: "Trzeba się urodzić we właściwej rodzinie, aby być sławnym", "Trzeba ukraść pierwszy milion", "Potrzebujesz wielu talentów by osiągnąć sukces".

"Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie" (Łk2; 11-12).

Zatem ani nazwisko, ani bogactwo, ani talenty wszelkie - nie są gwarancją sławy. Jak wiemy Jezus wychowywał się w skromnym domu cieśli i to był zawód do którego się przyuczał. Zatem, jeśli poddajesz się, nie próbując, to znaczy, że jakieś myśli na swój temat stały się Twoim więzieniem.


2. PRZYJĄĆ I ROZWIJAĆ WARTOŚCI STANOWIĄCE FUNDAMENT ŻYCIA.

Jezus był wychowywany w wartościach swoich rodziców, które były oparte na ich wierze i moralności "Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie [Matki]. Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu" ,"Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy" (Łk 2; 41).

Są osoby, które swój sukces zawdzięczają podstępom, manipulacji, łamaniem prawa, w efekcie jednak ich sława trwa krótko. Gwarancją tego, że ludzie nam ufają i chcą z nami współpracować lub korzystać z naszych usług jest nasza postawa prawości, uczciwości i jawnych wartości, którymi się kierujemy (jeśli chcemy aby klienci do nas wracali).

Ile razy dałeś się złapać się na nieprawdziwe dane o produkcie czy usłudze i to był Twój pierwszy i ostatni zakup danej marki. Spójność tego co głosimy, tego czym żyjemy i tego, co oferujemy to podstawa sukcesu.


3. DOKONAĆ WŁAŚCIWEGO WYBORU

W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. (Mk 1; 9)

Dla mnie dokonanie właściwego wyboru to proces rozeznawania dotyczący tego, co mam w życiu robić zawodowo, czym mam się zająć. "Chrzest" to swoisty comming out - pokazanie innym moich wartości i przekonań.

To etap analizowanie własnych mocnych stron, talentów, momentów sweet spot, ale też wyciągnięcie wniosków z pierwszych zawodowych porażek. To praca analityczna nad możliwymi scenariuszami zawodowymi.

Jako osoba będąca w ciągłej relacji z Bogiem, to rozeznawanie możliwości wg pięciu kroków Św. Tomasza z Akwinu.

Jeśli dokonasz właściwego wyboru "świat" będzie Ci sprzyjał, Bóg będzie Ci błogosławił (tak jak pobłogosławił Jezusowi)

Jezus po chrzcie wszedł w nowy rozdział swojego życia - działalność ewangeliczną. Zanim to jednak nastąpiło w pełni - tuż po przyjęciu chrztu udał się na pustynię, gdzie był kuszony.

4. WYJŚĆ NA PUSTYNIĘ

Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. (Łk 2; 21)

Pustynia to z jednej strony czas zmagań twórczych, to setki pytań, jakie musimy sobie postawić łącznie z kluczowym: Co jest dla mnie sukcesem? Co dla mnie oznacza sława?Co po sobie chcę zostawić? Jak chcę budować relacje? Jak chcę o sobie mówić innym. Co będzie fundamentem mojego biznesu czy działalności? Można powiedzieć - że chrzest, to wybór kierunku, swoisty GPS, a pustynia to czas przygotowywania się do tej wyznaczonej drogi. To czas "pakowania plecaka" i "sporządzania planów". Na naszej pustyni możemy być kuszeni łatwą kasą, albo pracą kosztem rodziny (za to z większymi zyskami), albo szybką sławą jeśli się zaprzedamy. Pustynia przygotowuje nas także na pokusy przyszłe. Na momenty, kiedy nasz biznes się kręci i już kiedy odcinamy pierwsze kupony i nagle przychodzą myśli by iść na skróty, by zwiększyć zyski kosztem jakości, albo balansować na krawędzi prawa, by zyskać jeszcze więcej.

Jeśli nie przeżyjesz swojej pustyni - nie będziesz gotowy by stawić czoła pokusom


5. ZBUDOWAĆ ZESPÓŁ

Tym zespołem nie muszą być pracownicy, ale np. rodzina, która rozumie Cię i Cię wspiera, albo przyjaciele, którzy w chwilach zwątpienia wysłuchają i "naładują" Twoje akumulatory, to też osoby, które realnie wyręczą Cię z części Twojej pracy.

Jezus powołał 12 do swojego zespołu, ale osób, które go wspierały i były gotowe wesprzeć miał dużo więcej. Warto przyjrzeć się w szczegółach, jak Jezus zjednywał sobie zwolenników. Uzdrawiał, wspierał, motywował, pomagał - zauważał ludzi i był całkowicie dla nich w chwilach spotkania. Nie traktował ludzi, jako trampoliny do zarabiania pieniędzy czy sławy, ON DAWAŁ, by potem otrzymywać. Ile znacie firm, które najpierw coś bezinteresownie dają? Które pochylają się nad Twoimi potrzebami? Tak buduje się zaufanie i relacje - nie na chwilę, ale na lata.

 I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszystkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu. A wieść o Nim rozeszła się po całej Syrii. (Mt 4; 23)

Jezus, jak nikt inny potrafił motywować i dziękować swoim "pracownikom", mówił np do nich: "Wy jesteście solą, wy jesteście światłem, niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki". Uczył także moralności i przekazywał wartości, którymi sam się kierował. "Nie zabijaj", "Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko", "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie", "Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie."


6. DBAĆ O SIEBIE, TAK JAK O INNYCH

Jezus miał swoje złote zasady. Skoro one się sprawdziły to warto z nich korzystać. Moja ulubiona brzmi

Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! (Mt 7; 12)

Nie zapominał też o odpoczynku, pożywieniu i beztroskiego spędzaniu czasu. Jednym słowem żył w duchu "work, life balance"


7. STWORZYĆ JAKOŚĆ USŁUG I PRODUKTÓW

W żadnej Ewangelii nie znajdziemy przypadku, żeby ktoś nie był zadowolony z jakości "usług" Jezusa. To dlatego stał się "pożądany" już za życia, i tłumy czekały na spotkanie z nim.

Jak często Twoja ekonomia zwycięża nad jakością usług? Ja mam wrażenie, że przedsiębiorcy chętnie podnoszą ceny, ale nie zawsze idzie za tym jeszcze większa jakość.

Ciekawy jest również fakt, że Jezus zdawał sobie sprawę ze swoich "możliwości", dlatego często nakazywał swoim uczniom czy uzdrowionym osobom, aby nikomu o tym nie mówili. Wielu przedsiębiorców ma problem z wąskim gardłem. Właściwe wyważenie między reklamą a możliwościami jest kluczem do bycia postrzeganym jako "solidna firma"


8. PODEJMOWAĆ WYZWANIA, RYZYKO

Nie ma sukcesu bez ryzyka, bez przekraczania strefy komfortu, bez wizjonerskiej postawy. Aby zyskać klientów, musimy żyć z pasją, być autentyczni, nawet wtedy, kiedy się narażamy (chociażby na krytykę, wyśmianie, niesłuszne oskarżanie).

Trudności i zwycięstwa zawsze chodzą razem. Jezus nie bał się skarcić Piotra, gdy ten chciał go odwieźć od jego misji.

Zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: «Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie». Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki». (Mt 16; 21-23)

9. PRACOWAĆ I KOCHAĆ TAK, ABY MIEĆ SWOICH AMBASADORÓW

Gdyby kobiety nie udały się rano do grobu Jezusa, być może nie wiedzielibyśmy aż dotąd, ze Jezus Zmartwychwstał, i może w ogóle nie poznalibyśmy Ewangelii? Dlaczego to zrobiły? Przecież to było ryzykowne, przecież Jezus już umarł, więc po co się było nim zajmować. Odpowiedź jest jedna: bo kochały Jezusa i chciały religijnym zwyczajem namaścić Jego ciało po śmierci, pożegnać, oddać mu cześć. Jeśli chcemy odnieść sukces, taki prawdziwy, nie martwić się o klientów, o sprzedaż, o zasięgi - musimy PRAWDZIWIE POKOCHAĆ pokochać ludzi, naszych klientów, a oni odwzajemnią się nam tym samym. To właśnie miłość sprawia, że pamięć o zmarłych, lub tych co, odeszli nadal trwa.

To miłość, albo przynajmniej przekonanie, że warto przynaglają innych do polecania nas, do mówienia o nas. A jeśli nie miłość, to chociaż szacunek, dla naszych dzieł, przekonanie o jakości i prawdzie.

W pierwszy dzień tygodnia Maria Magdalena i Maria, matka Jakuba, poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: "Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie"». Wtedy przypomniały sobie Jego słowa  i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. (Łk 24; 4-9)

10. SPRZĄTAĆ PO SOBIE

Jeśli, to co stworzyliśmy ma trwać, efektywnie służyć, dawać klientom poczucie bezpieczeństwa, to warto pomyśleć o procedurach, standardach, porządkowaniu spraw i sukcesji. Żaden biznes, w którym jest bałagan, nie ostoi się długo - nawet jeśli oferuje najcudowniejszy produkt, czy usługę. Bałagan także w relacjach między ludzkich, urazach, zawiściach, nieprzebaczeniach.

Jezus, pierwsze co zrobił po zmartwychwstaniu to uporządkował swoje posłanie.

Wszedł Piotr do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna  oraz chustę, która była na Jego (Jezusa) głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu.

Możecie, to co napisałam potraktować z przymróżeniem oka, choć myślę, że jest wiele racji w naśladowaniu Jezusa, także w prowadzeniu własnego biznesu.




88 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page